Strona główna | Mapa serwisu | English version  
Legenda o tunelu
Legendy z Krowiarek > Legenda o tunelu
Legenda o tunelu



    W pewien ciepły słoneczny poranek przyszedł listdo hrabiego von Donnersmarcka. Była to krótka wiadomość wojskowa. Wojska radzieckie zbliżają się do Krowiarek. Zła nowina szybko rozeszła się  po starych murach. Najbardziej zamartwił się nią lokaj Franz. Zaczął obmyślać plan, jak uratować rodzinę, która wraz z nim służyła w pałacu, przed niechybną śmiercią.Postanowił wykopać tunel , w którym schowałby się z całą służbą. Tunel przebiegałby od piwnic pałacu aż do pobliskiego mostku. Pomysł spodobał się wszystkim. mieli oni zacząć zaraz po zmroku, gdy tylko państwo położy się do łóżek.


    Lokaj i reszta służby sprawdzili, czy aby na pewno wszyscy już śpią. Zabrali się do pracy, kopali długo, wytrwale i ze skutkiem. po paru tygodniach prace zostały zakończone. Służba odetchneła z ulgą, bowiem wiedzieli, że zawsze mogą się skryć do podziemi.
    Wkrótce wojska obległy pałac. Cała służba uciekała do podziemi. Było tam ciemno i wilgotno. Na końcu tunelu postanowili usiąść i zaczekać, aż się wszystko skończy. Niestety działania wojenne przedłużyły się i zniszczyły wyjście z korytarza. Mimo prób wydostania się na zewnątrz nie udało im się i wszyscy zginęli.


    Po wielu latach ziemia została porośnięta mchem. Po dziś dzień można by było znaleźć ich szczątki właśnie w tych podziemnych tunelach, ale ...



Opowiedziała:          Berta Cisz, lat 80

Zapisała:                    Joanna Wilczek, lat 11

copyright by Robert Neukirch